×

Burger dla szczurów? Recenzja produktu od Ham-Stake

Parę dni temu w naszym domu po raz kolejny pojawił się produkt firmy Ham–Stake. Firma ta na rynku istnieje już od 12 lat i niezmiennie rozwija się oraz wprowadza coraz nowsze produkty. Są one dostępne w wielu sklepach, zarówno internetowych, jak i stacjonarnych. Tym razem ogony przetestują produkt HS.23A, czyli hamburger ryżowy ze zbożem!


Firma Ham–Stake oferuje 4 rodzaje ryżowych hamburgerów: z lawendą i warzywami, z warzywami, z ziołami i ze zbożem. My pod lupę weźmiemy wersję zbożową, ponieważ nasiona są tym, co ogony uwielbiają najbardziej!


Cena: w zależności od tego, gdzie kupujemy produkt, cena waha się między 7 a 15 złotymi.
Skład: ryż, hibiskus, proso, rzepak, rzepik, ryż biały, dari, siemię lniane, owies bezłuskowy, proso czerwone, kardi, konopie, ryż dziki, gryka, murzynek, nasiona traw, skrobia.
Wielkość: średnica: 10 cm, wysokość: 5 cm
Przeanalizujmy najpierw skład – sama natura! Wszystko jest połączone za pomocą skrobi, naturalnego kleju pochodzącego z hydrolizy skrobi ziemniaczanej. Wielkość produktu jest idealna zarówno dla szczurów jak i myszy, chomików czy myszoskoczków.


Poza tym przyznajcie, że hamburger wygląda naprawdę świetnie :)

Nasuwa się pytanie: po co marnować pieniądze na jakieś gryzaczki? Biorąc pod uwagę tryb życia szczurów wędrownych (czyli przodków naszych szczurów domowych) dochodzimy do wniosku, że często muszą się nieźle napracować, aby zdobyć pożywienie, co oznacza, że jednym z instynktów naszych domowych pupili także jest zdobywanie pokarmu. Produkty Ham-Stake zdecydowanie spełniają swoje zadanie w tej kwestii, ponieważ zachęcają gryzonie do pracy i, mimo iż jedzenie nie jest w żaden sposób zasłonięte czy schowane (tak jak było w przypadku H-S Coco Trio, o którym pisałem tutaj – klik), ogony muszą się trochę natrudzić przy rozpracowaniu hamburgera ze względu na jego wielkość i kształt.


Pierwsza reakcja ogonów – na początku zaciekawienie. Nie wiedziały, co to właściwie jest. Kiedy zrozumiały, że to coś do jedzenia, zaczęły prowadzić walkę. Każda szczurzynka chciała wciągnąć ogromny gryzak do jednego z domków, aby mieć go całkowicie dla siebie. (Nie)stety żadnej z nich się to nie udało i po czasie wszystkie wspólnie i spokojnie obgryzały burgera.


Największym smakoszem gryzaka zdecydowanie była Nessa. Jest dużym żarłoczkiem (co z resztą odrobinę po niej widać) i zjadła chyba najwięcej burgera z całego stada. Teodora i Nahia obgryzały go równie często. Szczególne upodobanie szczury znalazły w nasionkach, czyli w „środku” burgera. Jego bułka, czyli ryżowe wafle z hibiskusem również były zjadane z dużą zawziętością, choć nie tak dużą jak zboża. Ważne jednak, że burger został zjedzony w całości. Nie sądziłem, że szczury tak chętnie zjedzą hibiskus– ze względu na jego kwaśny smak nie przepadały za nim, lecz w tym przypadku bardzo się nim zajadały.

Hibiskusowa posypka


Warto wspomnieć, że podczas gdy gryzak był w klatce ogony regularnie dostawały swoje posiłki tak jak wcześniej i zdecydowanie bardziej wolały poobgryzać burgera niż jeść swoją (ulubioną!) karmę. Produkt znikł z klatki bardzo szybko – wystarczył tydzień, co przy takim malutkim stadzie jak moje (bo liczy ono zaledwie 3 szczury) jest bardzo dobrym „wynikiem”. Pokazuje to, jak bardzo smakował on szczurom.


Moje! Nie oddam!

Ocena końcowa – nie mam żadnych zarzutów, szczury również ;) Gryzak jest całkowicie naturalny, a w klatce robi furorę. Tak jak w przypadku naszego wcześniej testowanego produktu Coco Trio, ten również pojawi się w naszym domu jeszcze nieraz!


Tak wyglądał burger ostatniego dnia testów.

5 komentarzy:

  1. Aż chce się gryźć

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale masz cudowne słodziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. To dopiero zwierz miał imprezę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglada bardzo apetycznie, pamietam moj szczur uwielbial takie kolby :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja akurat za szczurami nie przepadam ani za domowymi ani wędrownymi :( Jednak fajnie, że zjadły całego takiego "hamburgera" :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Zaszczurzony Blog | blog o szczurach , Blogger